wtorek, 21 lutego 2012

Umowa i Chichranie na dywanie




Dwa poniższe wierszyki są komentarzami do zdjęć Mamy Jeremiego; zdjęcia były wesołe i wierszyki też mają w sobie nutkę wesołości:)



Umowa
Raz Jeremi ze swym Dziadkiem
umówili się ukradkiem,
że od teraz; i z tą chwilą
wspólną pasją czas umilą.

Jerry mały, Dziadek duży.
To zabawie dobrze służy:)
Więc grzechotki, w jednej chwili,
na kawałki rozłożyli:))))


Chichranie 
Raz Jeremi ze swym Tatą,
uraczyli się herbatą.
Siedząc razem przy stoliku,
omówili spraw bez liku:)

 
Co to uśmiech jest na twarzy?
Kto z nas je najwięcej warzyw?
Jak się jeździ na rowerze?
Na co ryba lepiej bierze?

Jak gadali, to się śmiali:)

z tego śmiechu się skręcali:)
W ich pamięci pozostanie
to chichranie na dywanie:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz