sobota, 22 marca 2014

Lala

1958 r.

Lala i "złodziej dzieci"


Mama szykowała się do wyjścia. Lala była tym przerażona, bo bardzo bała się zostawać sama w domu.  I choć w jednej części mieszkania, zajmowanego przez rodzinę dziewczynki, mieszkało małżeństwo Niemców, nie było to dla niej żadnym pocieszeniem.  Ci starsi ludzie nie znali ani jednego polskiego słowa, a  swoich współlokatorów traktowali jak intruzów, którzy wtargnęli do ich domu. Tego dnia Lala miała temperaturę i musiała jednak zostać w łóżku (...)

Lala została przeniesiona na blog zbabcinejszuflady.blog.pl

sobota, 1 marca 2014

Rozmowy z dwu i pół letnim Jeremim


Jeremi ma dwa i pół roku. Pięknie z nami rozmawia. Zna wierszyki i rymowanki. Zawsze mam wielką ochotę "zapisać" te umiejętności Jeremiego, ale jest to trudne. Najczęściej nie mam pod ręką dyktafonu, albo Jeremi recytuje biegając po mieszkaniu, albo jest zbyt zaabsorbowany innym zajęciem i nie ma ochoty czegokolwiek recytować. Zaprezentuję więc to, co mi się udało nagrać.




 
 Jeremi recytuje śmieszną rymowankę (nie wiem skąd ją zna) o bombie. Musiałam poprosić jako żyrafa, bo jako babcia nie miałam szans:)



Jeremi recytuje, na moją usilną prośbę rymowaną bajeczkę o pokrakach, co wyszły z szafy autorstwa Doroty Gellner.

Krótka rozmowa o zagubionym strażaku.

Krótka rozmowa o kotce Fierze i jedzeniu zimnej zupy.



Rozmowa o tym, co Jeremi widzi za szybą i o figlach drewnianych zwierzątek, mieszkańców parapetu.