RADOŚĆ... mimo wszystko...😊
Dzisiaj przez długą chwilę byłam na moim Blogu. A to za sprawą Jeremiego, który postanowił poczytać babcine wierszyki pisane kiedyś dla Niego...Minęło kolejnych kilka lat...Jeremi jest uczniem trzeciej klasy. Bystrym i aktywnym chłopcem...moim wspaniałym Wnukiem. Cieszą mnie wszystkie Jego sukcesy, smucą zmartwienia...bo kto ich nie ma ? Szczęśliwie są w mniejszości😊
A tu kolejny sukces Jeremiego; udział w Konkursie zakończony miejscem na "pudle" Jest radość 😊
Praca konkursowa; plakat "Bądźmy Eko dla Wrocławia"
Rozstrzygnięcie Konkursu uradowało nas wszystkich; zwłaszcza, że żyjemy dzisiaj w trudnych czasach, odizolowani od siebie...tęskniący za normalnym życiem, które zniknęło wraz z rozpanoszeniem się na świecie pandemii koronawirusa....Wszystko, co była dotąd, było wielkim szczęściem...niejednokrotnie docenianym dopiero teraz, kiedy marzy się o zwykłym, rodzinnym spotkaniu i przytuleniu Wnuków...
Na pierwszym zdjęciu Jeremi z Rysiem jeszcze w "normalnych" czasach, na drugim Jeremi dzisiaj...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz