niedziela, 22 lipca 2012

Jedenasty miesiąc Jeremiego:)

Wczoraj Jeremi uczestniczył w przyjęciu urodzinowym cioci Justyny, a dzisiaj kończy jedenaście miesięcy:) Jest bystrym maluszkiem; wiele rozumie, potrafi bawić się przez kilka chwil samodzielnie, choć z reguły chce, by ktoś mu towarzyszył. Uwielbia oglądać przez szybę jeżdżące pojazdy, gonić za kotem, słuchać piosenek, tańczyć, śpiewać i mówić rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr:) Bardzo chętnie bawi się samochodami, ale nie pogardzi myszkę Miki czy Mini, by popodgryzać im uszka i noski, z zamiłowaniem wącha kwiatki i jest mu raczej obojętne czy kwiatuszek jest prawdziwy, czy sztuczny, lubi turlać zabawki i gonić je z zawrotną prędkością. Wspaniale raczkuje, wstaje przy meblach i przemieszcza się przy nich bez trudu, ale najchętniej biega, (bo to nie jest chodzenie, to prawdziwy wyścig), trzymając ręce prowadzącej go osoby. Wczoraj stał samodzielnie przez kilka dobrych sekund:) Jego mowę zdominowało eR, czasami jednak słychać mama, ma (nie ma), tata, baba, da, bach, ne (nie), dziadzia (ostatnio dość rzadko). Jeremi pokazuje swoją silną, jeszcze niemowlęcą osobowość; jest zdecydowany, zwłaszcza w żądaniach i dość niecierpliwy, ma też niezłe poczucie humoru. Taki jest jedenastomiesięczny Jeremi, któremu tradycyjnie składam wierszykowe życzenia:)

Jedenasty miesiąc minął błyskawicznie!

Nasz mały Jeremi rozwija się ślicznie!

By nie tracić czasu babcia śle życzenia;

bardzo dużo zdrowia, łatwego chodzenia;

byś mógł, mój Jeremi ruszyć w świat na nóżkach;

świat zmieniony pięknie przez Ciebie, okruszka:)

Byś znalazł w nim szczęścia i miłości wiele,

by cię otaczali tylko przyjaciele!

Byś miał do radości powodów miliony;

z każdej jednej chwilki był zadowolony!

Z uśmiechem na buzi przemierzaj ścieżeczki,

te w świecie realnym i te z kart książeczki:)

2 komentarze:

  1. Jeremi się bardzo ucieszył, gdy czytałam życzenia mrugał i chichrał się do swoich stópek :)
    Dziękujemy Babciu Elżbieto :*

    OdpowiedzUsuń
  2. :) całuję mocno Jeremiego w te stópki i nie tylko:)

    OdpowiedzUsuń