Wczoraj Jeremi uczestniczył w przyjęciu urodzinowym cioci Justyny, a dzisiaj kończy jedenaście miesięcy:) Jest bystrym maluszkiem; wiele rozumie, potrafi bawić się przez kilka chwil samodzielnie, choć z reguły chce, by ktoś mu towarzyszył. Uwielbia oglądać przez szybę jeżdżące pojazdy, gonić za kotem, słuchać piosenek, tańczyć, śpiewać i mówić rrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr:) Bardzo chętnie bawi się samochodami, ale nie pogardzi myszkę Miki czy Mini, by popodgryzać im uszka i noski, z zamiłowaniem wącha kwiatki i jest mu raczej obojętne czy kwiatuszek jest prawdziwy, czy sztuczny, lubi turlać zabawki i gonić je z zawrotną prędkością. Wspaniale raczkuje, wstaje przy meblach i przemieszcza się przy nich bez trudu, ale najchętniej biega, (bo to nie jest chodzenie, to prawdziwy wyścig), trzymając ręce prowadzącej go osoby. Wczoraj stał samodzielnie przez kilka dobrych sekund:) Jego mowę zdominowało eR, czasami jednak słychać mama, ma (nie ma), tata, baba, da, bach, ne (nie), dziadzia (ostatnio dość rzadko). Jeremi pokazuje swoją silną, jeszcze niemowlęcą osobowość; jest zdecydowany, zwłaszcza w żądaniach i dość niecierpliwy, ma też niezłe poczucie humoru. Taki jest jedenastomiesięczny Jeremi, któremu tradycyjnie składam wierszykowe życzenia:)
Nasz mały Jeremi rozwija się ślicznie!
By nie tracić czasu babcia śle życzenia;
bardzo dużo zdrowia, łatwego chodzenia;
byś mógł, mój Jeremi ruszyć w świat na nóżkach;
świat zmieniony pięknie przez Ciebie, okruszka:)
Byś znalazł w nim szczęścia i miłości wiele,
by cię otaczali tylko przyjaciele!
Byś miał do radości powodów miliony;
z każdej jednej chwilki był zadowolony!
Z uśmiechem na buzi przemierzaj ścieżeczki,
te w świecie realnym i te z kart książeczki:)
Jeremi się bardzo ucieszył, gdy czytałam życzenia mrugał i chichrał się do swoich stópek :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy Babciu Elżbieto :*
:) całuję mocno Jeremiego w te stópki i nie tylko:)
OdpowiedzUsuń