sobota, 21 stycznia 2012

Buldog Batman i Koteczka


 A to wierszyk na zamówienie:) Wujek i ciocia Jeremiego posiadają psa, który ma bardzo króciuteńki ogonek. Wierszyk jest i wesoły, i pouczający. Może kiedyś...


Buldog Batman, co to prawie nie ma ogonka

Wyszedł Batman na spacerek.
Przed nim piękny, duży skwerek.
Już ze smyczy jest spuszczony,
Biegnie niczym wiatr szalony.

Biega w prawo, w lewo biega;
No i zjawił się kolega.
Wzajemnie się obwąchali
i bawili razem dalej.

Kundel stanął w środku skwerka*;
Na coś z ciekawością zerka.
Ogon kiwa się w dwie strony;
Kundel jest zadowolony.

Batman przy koledze staje:
-To ciekawe się wydaje!
Chce ogonem powachlować,
By radości swej nie chować.

Patrzy kundel na buldoga,
Gdzie twój ogon? Olaboga!
Batman mocno urażony
Poszedł dumnie w swoje strony.

Z tej powiastki morał taki:
Niech nauczą się dzieciaki
Przy wrodzonej ciekawości,
Nie wyśmiewać się z inności!

Nieco wcześniej powstał wierszyk o naszej koteczce Fierze. Jaka jest? Myślę, że wierszyk odpowie na to pytanie:

  Koteczka  

Żyła sobie pewna kotka. 
Była miła, czasem słodka, 
Lecz bywały też momenty, 
Że by nie zniósł jej i święty!

 Kotka swe mieszkanie miała;
 Dwoje dziadków w nim trzymała:
 Babcia była od jedzenia,
 Dziadek piach w kuwecie zmieniał.

 Kotka dobrze dziadków znała,
 Czasem prośby ich spełniała.
 Dziadek o swym piesku marzył:
 "żeby jakiś się nadarzył."

 Kotka, choć bywała miła,
 Konkurencji nie znosiła!
 By nie dzielić z psem mieszkania,
 Nauczyła się szczekania!

 Ale prawda jest bolesna:
 Nie zastąpi kotek pieska!
Swoje kot nawyki ma;
Całkiem inne są niż psa!


1 komentarz:

  1. skwerka* przepraszam, za ten agramatyzm, ale nie potrafiłam inaczej:( wiem, powinno być skwerku:(

    OdpowiedzUsuń