Burza
Rozszalała się dziś burza! Ludzie skaczą po kałużach, lecą z nieba gromy, błyski, niewesoło jest dziś wszystkim.
Wiatr wciąż smaga drzew gałęzie, a ja myślę, co to będzie?
Wyje wicher rozszalały, prawie łzy mi się polały. Pies polizał mnie po ręce, poszedł schować się w łazience. Przerażone biedaczysko wie, że burza jest gdzieś blisko! Wszedłem za nim do łazienki, nie chcę zostać samiuteńki. Chwilę słucham... I co słyszę? Słyszę gromy, ale ciszej!
Razem z psem przetrwałem burzę. Dobrze, że nie trwała dłużej. Znów bawimy się radośnie. A wy gromy się wynoście!
***
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz