Jest 22 sierpnia 2012 r. Rok temu na świat przyszedł Jeremi Leon, mój cudowny, kochany Wnuk! Babcina miłość zazwyczaj jest ogromna, ale moja ma rozmiary kosmiczne!
Z Jeremim życie wygląda zupełnie inaczej, piękniej! A oto bilans pierwszego roku Jeremiego, w moim dla Niego wierszyku:)
Jeremi kończy dziś roczek!
W życiu maleńki to kroczek,
ale gdy przyjrzeć się dobrze,
zmiany są wielkie jak... morze,
albo jak góry wysokie,
co kończą się pod obłokiem!
A może są jeszcze większe?
Wyliczę te najważniejsze;
bardzo urosłeś Jeremi,
chodzisz stópkami po ziemi,
też na kolankach czasami,
raczkujesz między meblami,
umiesz sam zjadać bułeczkę,
oglądać pięknie książeczkę,
sprytnie używasz już rączek.
Tyle na dobry początek!
też na kolankach czasami,
raczkujesz między meblami,
umiesz sam zjadać bułeczkę,
oglądać pięknie książeczkę,
sprytnie używasz już rączek.
Tyle na dobry początek!
Mówisz i tata, i mama,
wiesz gdzie jest brzuszek, kolana,
na co się buty ubiera,
jak pobiec za kotkiem teraz,
wiesz gdzie samochód ma koła,
że silnik auta brrrrrrrrum! woła,
wiesz, że piosenek się słucha,
skąd one trafiają do ucha,
potrafisz tańczyć i śpiewać!
Więcej wyliczać nie trzeba,
by wszystkie usta krzyczały:
Jeremi, jesteś wspaniały!!!
A na ten roczek swój pierwszy
od babci dostałeś… wierszyk:)
Jeremi będzie życzeniami zachwycony...ale za kilkanaście lat:) Tak myślę:)
OdpowiedzUsuń