Jeremi u babci Eli
Gdy nadchodzi poniedziałek
Jerko autem mknie kawałek,
Bo gdy są rodzice w pracy,
Jedno to dla niego znaczy;
Jedzie do swej babci Eli;
Nie był u niej od niedzieli!
No i zaraz u tej babci
Gra Jeremi w kosi łapci,
Bije brawo, zwykle sobie,
Gdy coś po raz pierwszy zrobi!
„Czyta” książki o zwierzętach,
O pojazdach, różnych sprzętach,
Z babcią tańczy Jerko mały;
Bo to tancerz jest wspaniały!
Po podłodze już raczkuje,
Siada, wstaje, dokazuje!
Babcia Jeremiemu śpiewa;
Do snu czasem tego trzeba.
Potem obiad, po obiedzie
Na spacerek Jerko jedzie;
Świat podziwia z wózka swego;
Świat ciekawi Jeremiego!
Potem mama wraca z pracy;
Kiedy z synkiem się zobaczy,
Radość gości na ich twarzach!
Tak się w poniedziałki zdarza,
I we wtorki, no i w środy.
A od czwartku czas swobody
Mama Jerka ma od pracy!
Z babcią Elą w poniedziałek
Znów Jeremi się zobaczy!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz